Zagadka Labiryntu Tajemnic w Szkole Podstawowej nr 4 w Stargardzie

Biblioteka  Szkoły Podstawowej nr 4 w Stargardzie po raz pierwszy włączyła się w akcję Noc Bibliotek. Nasze wieczorne spotkanie trwało od 18.00 do 21.30. Czytanie poruszyło uczestników dosłownie i biblioteka okazała się za mała dla 34 uczniów z klas I-VI oraz 13-osobowej grupy nauczycieli i rodziców.

Wszystko zaczęło się w sali gimnastycznej czytaniem fragmentów książki   J. Sempe  i  R.  Goscinnego pt. „Nowe przygody Mikołajka”.

Potem wszyscy wysłuchali wiersza J. Tuwima pt. „Lokomotywa” i  „pojechali” na poszukiwanie makiety pociągu, aby ją razem dokończyć uzupełniając o brakujące sprzęty i zwierzęta.

Poruszeni uczestnicy nieprędko mieli odpocząć. Następnym punktem w programie wieczornego spotkania  było odczytywanie  i naśladowanie gestów przy muzyce, czyli po prostu wspólny taniec.

Rozgrzani miłośnicy biblioteki mogli przystąpić do rozwiązania  zagadki Labiryntu Tajemnic, którym w jednej chwili stała się nasza szkoła. Podzieleni na grupy „detektywi” wędrowali korytarzami labiryntu w poszukiwaniu pomieszczeń o zagadkowych nazwach: Sala Pikseli, Gabinet Liter, Galeria Wiedzy, Szyfrownia oraz Komnata Życia, w które zamieniły się sale lekcyjne oraz biblioteka. W każdym pokoju musieli wykonać zadania i rozwiązać zagadki, aby na końcu swojej wędrówki zdobyć słowo – klucz potrzebne do odczytania „złotych myśli”.  Każda z czterech grup miała za opiekunów dwie postaci bajkowe, w które wcieliły się najstarsze uczennice.

Na końcu zmagań czekała na wszystkich niespodzianka w postaci poczęstunku i zasłużonego odpoczynku.

Wypoczęci i syci uczestnicy zostali zaproszeni do zabawy „Tajemnicza skrzynia”. Odgadywali tytuły książek oraz imiona ich bohaterów  z jakimi wiązały się rekwizyty ukryte w skrzyni.

Spotkanie zakończyło się „Czytaniem na pożegnanie” i wysłuchaniem fragmentów książek G. Kasdepke „Bon czyli ton” oraz „Nela – mała podrózniczka”.

Przed odejściem każdy uczestnik otrzymał upominki: ekslibrisy, zakładki oraz ołówki i kolorowanki. Uśmiech towarzyszył wszystkim podczas pożegnania. Niektórzy stwierdzili, że chętnie przyszliby na Noc Bibliotek już za tydzień, a nie dopiero za rok!

 

 
 
 
Back to Top