Taką zabawę zaproponowała na swoim blogu pani Teresa Bobowska.
Czy książki można zbierać jak świeże kwiaty? Jak najbardziej! Przekonali się o tym uczniowie kl.I szkoły podstawowej, dla których gimnazjalistki zorganizowały zabawę w poszukiwanie „zaginionych” powieści.
zdjęcia : Oko Lipnika
Najpierw uczennice ukryły książki wokół szkoły. Trzeba przyznać, że książka w trawie czy na drzewie, a nawet na huśtawce to rzecz rzadka Pierwszaczkom bardzo podobało się takie tropienie lektur. Następnie kapitanowie dwóch rywalizujących zawzięcie w zbieraniu książek drużyn ”Kwiatków” i „Listków” dzielnie wpisywali odnalezione tytuły do przygotowanych krzyżówek. Rozwiązaniem oczywiście było hasło „Książka”.
Wszystko to miało zwrócić uwagę pierwszaczków na obchody Światowego Dnia Książki, ale zabawa taka może się sprawdzić w noc bibliotek, a książki ukryć się mogą przed uczniami w całej szkole.
Pomysł z inspiracji nauczyciela i uczniów zespołu Placówek Oświatowych – Gimnazjum w Lipniku. ( J.K.)