Spotkaliśmy się o godz. 18.00 na warsztatach pod hasłem "Ania z Zielonego Wzgórza - książka, która porusza serca". W naszym spotkaniu wzięło udział 17 uczniów z klas III – VI.
Po czynnościach organizacyjnych (powitanie, przybliżenie celu spotkania, ustalenie zasad współpracy) zintegrowaliśmy się podczas wspólnej zabawy „Onse madonse flore”, która przełamała pierwsze lody. Wykorzystaliśmy też motek włóczki do stworzenia „pajęczynki”, dzięki której lepiej się poznaliśmy. Kolejnym punktem programu było przybliżenie wiadomości na temat życia i twórczości L. M. Montgomery z wykorzystaniem prezentacji multimedialnej. Następnie poszczególne grupy przystąpiły do wykonania ciasta marchewkowego oraz koktajli owocowo – warzywnych. Duch Ani Shirley czuwał nad nami, ponieważ podczas przygotowywania „marchewkowej niespodzianki” doszło do pomyłki. Dziewczęta zamiast dwóch łyżeczek sody dodały dwie łyżki! Czas, kiedy ciasto się piekło, wykorzystaliśmy na pogadankę z gościem - panią D. Olszewską, pedagogiem szkolnym, miłośniczką serii książek o Ani Shirley. Pani pedagog opowiedziała uczestnikom spotkania kilka historii związanych z rudowłosą bohaterką powieści
i odczytała fragment, dotyczący pomyłki Ani podczas pieczenia ciasta, kiedy to dodała do swojego wypieku kropli walerianowych. Przed kolejnym zadaniem uczniowie rozruszali się podczas zabaw: "Ludzie do ludzi" i "Wszyscy, którzy lubią". Następnie uczestnicy Nocy Bibliotek wylosowali grupy i przystąpili do odczytania fragmentów "Ani z Zielonego Wzgórza”, na podstawie których przygotowali krótkie scenki teatralne z wykorzystaniem rekwizytów. Podczas odgrywania scenek śmiechu było co niemiara. Po obejrzeniu fragmentu filmu "Ania z Zielonego Wzgórza” dzieci wzięły udział w quizie związanym z bohaterką powieści. "Ubierały postać” – za każdą poprawną odpowiedź na pytanie otrzymywały jeden z elementów stroju Ani.
Warsztaty podsumowaliśmy metodą "Kosz i walizeczka". Pożegnaliśmy się o godz. 22.00 pląsem "Tańczymy labada".
Noc Bibliotek w SP 6 dostarczyła uczestnikom wielu niezapomnianych wrażeń. Uczniowie chwalili szczególnie wspólne przygotowywanie scenek na podstawie powieści oraz nowe "doznania kulinarne". Podobała się też forma spotkania. Ciasto, niestety, nie smakowało, ale w poniedziałek było już dużo lepsze (soda wyparowała).